Dziś chciałabym pokazać Wam jakie spodenki sobie ostatnio wymodziłam :). Powstały z długich spodni, które znalazłam w second handzie. Spodnie jednak były tak ogromne (rozmiar 48), że można było się prawie zmieścić w jednej nogawce;p. Dlatego nie wiedziałam do końca czy dam rade je zmniejszyć. Ale wzór na tkaninie mnie przekonał i nie żałuję.
Najpierw obcięłam nogawki spodni. Następnie zaczęłam zwężanie. Przeszywałam parę cm po obu stronach i zakładałam na siebie aby zobaczyć czy są ok. Po paru razach się udało, jednak nie zachowałam kieszeni. Zwyczajnie nie chciało mi się z nimi bawić ;). Nogawki obcięłam w łuk jak widać na zdjęciu niżej w trzecim etapie. Następnie zawinęłam materiał i przeszyłam. Na koniec do brzegu doszyłam czarną taśmę koronkową.
Gotowe!