poniedziałek, 24 września 2012

Jewellery holder

Witam:) Powoli kończą mi się wakacje i już w piątek wyjeżdżam do Krakowa. Z racji tego że moje kolczyki z piórkami się brudziły i niszczyły kiedy trzymałam je w szufladzie toaletki postanowiłam zrobić sobie coś ciekawego na biżuterię. Dodatkowo ozdobię swój nowy pokój w Krakowie. Kupiłam więc zwykłą białą ramkę w Ikei i przemieniłam ją w jewellery holder hmmm no jak to powiedzieć po polsku podtrzymywacz biżuterii???;p Macie czasem tak że słowo z obcego języka bardziej wam pasuje do kontekstu niż nasze polskie? No właśnie tak jest teraz. Wyjęłam z niej wszystko to co nie potrzebne czyli szybę i całą resztę.
 Przybiłam młotkiem małe pinezki.
 I na każdą nakleiłam perełkę.
 Potem z tyłu przykleiłam koronkę, MOCNO naciągając. Musi być napięta. I takie czarne coś dzięki czemu zawieszę to na ścianie.
 I gotowe. Nie posiadam za dużo wiszących kolczyków i łańcuszków dlatego jak dla mnie miejsca jest wystarczająco. Na razie wisi sobie w moim rodzinnym domu:)


Pozdrawiam ;)

czwartek, 20 września 2012

Wyniki konkursu

A więc, przedstawiam wyniki konkursu gdzie do wygrania były zrobione przeze mnie miętowe spodenki. Bardzo trudno było mi się zdecydować kto ma je otrzymać.Naprawdę się postarałyście. Niestety zwyciężczyni może być tylko jedna. Gdybym miała możliwość obdarowałabym więcej z Was. Zwyciężczyni swoim komentarzem mnie urzekła! Idealnie opisała świat DIY jako bajkę w której żyję. A ostatnim zdaniem komentarza podbiła moje serce. Komentarz czytałam z ogromnym uśmiechem na ustach.
Zwyciężczynią jest Gabi :)
Gratuluję wygranej:) Już odezwałam się do Ciebie na maila.

niedziela, 16 września 2012

Dream Catcher & Hippie

Łapacz snów na pewno by się przydał nad moim łóżkiem, ponieważ potrafią śnić mi się tak dziwne i niestworzone rzeczy, że czasem ciężko jest w nie uwierzyć. Wiele razy byłam już zwierzęcą bohaterką gry komputerowej czy nawet pchłą na psie chodzącą miedzy włosami;p. Łapacze snów na koszulkach mogłyście już widzieć wiele razy. Postanowiłam wykonać wreszcie taką sama. Przy okazji robienia koszulki w głowie pojawił się pomysł: może zrobić się na hipiskę?

 Użyłam za dużej o parę rozmiarów koszulki, ponieważ chciałam żeby była luźna. Ona jest też troszkę prześwitująca co ułatwi mi namalowanie łapacza z kartki.
 Do narysowania na kartce łapacza snów użyłam przeróżnych okrągłych przedmiotów z kuchni jak przykrywka czy szklanka :)
Potem poprawiałam wszystko markerem.
 Aby uzyskać fajny efekt sieci jaka jest na łapaczach użyłam wyciętej łezki, którą odrysowywałam jedna obok drugiej.
Włożyłam szablon pod koszulkę i namalowałam na koszulce bardzo cienkim pędzelkiem.
Postanowiłam dodać jeszcze troszkę koloru.
 I gotowe:)
Dodatkowo zrobiłam jeszcze ozdobę na głowę. Użyłam kremowego sznurka i czarnej gumki.
 Zaplotłam z niego warkocza.
I przyszyłam czarną gumkę.
A potem sznurkiem przywiązałam piórka, które kiedyś były kolczykami, ale popsuło mi się do nich zapięcie.
Done ;) A teraz efekty zabawy w mini hipiskę :)
Pozdrawiam:)

sobota, 15 września 2012

Rok & Konkus

Dziś mija dokładnie rok kiedy postanowiłam założyć bloga na blogspocie:) Chciałam serdecznie podziękować że jest Was coraz więcej, licznik odwiedzin wynosi już ponad 116000. To dzięki Waszym pozytywnym komentarzom mam większą motywację, aby dalej się rozwijać i dążyć do upragnionego celu bycia projektantem. W ciągu tego roku powstało mase przeróbek DIY. Niżej zamieszczam kolaż z kilku przeróbek które przewinęły się tutaj przez ten rok.
Z racji tego że spodenki miętowe się nie sprzedały, a blog obchodzi rok postanowiłam zrobić konkurs:)
Aby wziąć udział w konkursie:
-Musicie być obserwatorami bloga lub lubić blog na facebooku.
-Napisać w komentarzu pod tą notką swoje imię, adres email i w paru zdaniach przekonać mnie dlaczego właśnie to Ty masz się stać posiadaczką miętowych spodenek.
Wygraną oczywiście będą spodenki widoczne na zdjęciu :)
Wymiary mierzone na płasko:
długość: 32cm
szerokość u góry:37cm (x2)
szerokość w połowie:45cm (x2)
szerkość nogawki:26cm(x2)
Konkurs potrwa do 19.09 włącznie. Wyniki postaram się ogłosić następnego dnia czyli 20.09 w czwartek.

Serdecznie zapraszam:)

poniedziałek, 10 września 2012

Studded heels

Wróciłam z Chorwacji i już spieszę z nowym wpisem. Było przecudnie:D. Dziś pokażę Wam moje drugie podejście do przeróbki butów. Jestem strasznie zadowolona z efektu. Po prostu buty wyszły lepiej niż się spodziewałam. Zdjęcia butów zostały zrobione w porcie w Makarskiej. Ćwieki ostatnio są wszędzie. Na butach, kurtkach, torebkach, bransoletkach czy ubraniach. Postanowiłam przerobić więc zwykłe platformy w coś bardziej ostrego, nie tylko zmienić ich kolor i fason, ale także dodać ćwieki. Tak wyglądały buty na początku:
 Należy zabezpieczyć części których nie chcemy pomalować.
 I zabieramy się za malowanie butów. Użyłam czarnej akrylowej farby do tkanin.
 Uszyłam kilka pasków z ekologicznej skóry cieńszych i grubszych.
 Na te cieńsze założyłam taką zapinkę.
 I przykleiłam od spodu do boku butów.
 Następnie te szersze paski przykleiłam pionowo.
A następnie pokryłam je całe ćwiekami. Użyłam ćwieków zakręcanych na śrubki, więc wystarczyło zrobić dziurki czymś ostrym.

I buty są gotowe. Wyszła nam z chłopakiem spora dawka zdjęć :)










Pozdrawiam :)