wtorek, 31 lipca 2012

Mint ripped jeans

Dziś przedstawiam Wam moją wersję jakże popularnych ostatnio podartych szortów. Moje drugie podejście już do farbowania ubrań. Użyłam białych długich spodni z wyższym stanem.
Obcięłam nogawki.
I zabrałam się za prucie spodni. 
Aby wykonać coś takiego jak poniżej należy zrobić dwa nacięcia nożyczkami, a potem zacząć wyciągać pionowe nitki tak aby zostały same poziome.
 
Zrobiłam kilka takich przetarć po jednej stronie spodenek.
Teraz wrzucamy nasze spodenki do wrzątku z odrobiną turkusowego barwnika. I otrzymujemy taki kolor:
 I zabieramy się za naćwiekowanie spodenek.
 I już gotowe.








 Pozdrawiam ;)

25 komentarzy:

  1. rany, piękne spodnie, ale bluzka ? marze o takiej!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. instrukcja jest w poprzednim poście z tego co widzę ;D

      Usuń
  2. świetne Ci wyszły :) zakochałam się w nich :D niestety nie jestem przekonana co do farbowania ubrań - naprawdę nie brudzą ciała ? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś Ty, nic nie brudzą. Nawet jak je ponownie zamoczysz leci normalnie czysta woda. Kolor się chyba wżera w ubrania

      Usuń
  3. no podziwiam cie w tym co stworzylas, swietne!! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepiękne są, gorset idealnie pasuje. Jakbyś jeszcze umiała zrobić sama buty to cały strój by był DIY ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Matkoo, jesteś niesamowita! Wielbię Cię :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Zacne! Uwielbiam twój blog.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jakiego barwnika używałaś? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie zwykłego za 2zł kupionego w sklepie z farbami

      Usuń
  8. Świetne ! Muszę się rozejrzeć za tymi barwnikami :)

    OdpowiedzUsuń
  9. są mega *___* chyba skuszę się na odrobinę DIY :) pozdrwiam. :D

    OdpowiedzUsuń
  10. genialne połączenie : ) zachwycona jestem Twoim blogiem, oby tak dalej!

    OdpowiedzUsuń
  11. wow wspaniałe :)
    Pozdrawiam Julka :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jesteś genialna, ale to pewnie wiesz :P
    Jaki to barwnik, gdzie go szukać?

    OdpowiedzUsuń
  13. Hej. Jakiego barwnika użyłaś? Czy nie puszcza koloru podczas prania? Czy nie blaknie po iluś praniach? A co najważniejsze, czy nie farbuje podczas noszenia?! Myślę o zafarbowaniu sukienki białej/ecre praktycznie jest bawełniana, ale ma wstawkę z koronki-> sztuczne i to pewnie się nie zafarbuje)zastanawiam się jak by to wyszło!? masz może jakieś doświadczenie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pisałam już wyżej jakiego barwnika użyłam. Barwnik do tkanin. Tak się nazywa, kupujesz w pasmanterii. Nie puścił mi koloru, nie wyblakł. A tym bardzie nic mi nie zafarbował podczas noszenia:) Nie wiem jak zachowa się Twoja sukienka bo to nigdy nie wiadomo. Na opakowaniu barwnika jest napisane do jakich tkanin się nadaje

      Usuń
    2. Aniu a czy mogę poprosić o podanie firmy z jakiej jest Twój barwnik do tkanin? Bardzo zależy mi by kupić "dobry" (czyt. wypróbowany)czyli taki, który nie zafarbuje mnie, innej odzieży, tudzież nie puści koloru w praniu:) Barwników na polskim rynku jest całe mnóstwo i tych za 1 zł i tych za kilkanaście i kilkadziesiąt. Stąd moja gorąca prośba o podanie dokładnej firmy i koloru jakiego użyłaś. Z góry dziękuję.

      Usuń
    3. Ale ja nie wiem co to za firma była.Nie mam już go. To raczej jednorazowe opakowanie bo jak otworzysz to juz nie zamkniesz. I nawet jak nie zużyłam całego to go wyrzuciłam bo potem ten proszek kolorowy by sie jeszcze gdzies rozsypał. Wiem że kupiłam go za 2 zł. I myslalam ze jest jeden rodzaj. Wiecej nie widzialam innych barwników. Pomieszałam turkus z zielonym

      Usuń
  14. Dziękuję bardzo za odpowiedź Aniu :) pozdrawiam.. spróbuję..sukienka póki co nie za bardzo nadaje się do noszenia- nie udany zakup na allegro, okazała się znoszona i z plamkami.. :(

    OdpowiedzUsuń